Ustawodawca dokłada przedsiębiorcom kolejne zobowiązania, które mają prowadzić do jak najskuteczniejszego uszczelnienia systemu podatkowego i prawa rachunkowego z nim związanego. Na czym polega zmiana?
Z pozoru subtelna, będzie wymagała dużego zaangażowania czasu. Prowadzenie ewidencji podatku naliczonego i należnego zostało (wraz z początkiem 2017 roku) rozszerzone o oddzielną ewidencję dla korekt wspomnianych podatków. Drugą zmianą, wprowadzaną przez ustawodawcę jest sposób wykazywania danych, służących do identyfikacji transakcji. Co to oznacza w praktyce? Dawniej, do wprowadzenia faktury, niezbędny był numer NIP kontrahenta, który pozwalał go zidentyfikować.
Obecnie w zapisie ustawy znajduje się stwierdzenie „i inne dane służące identyfikacji poszczególnych transakcji”. Oznacza to, iż każda pozycja z danej faktury powinna być ujęta w ewidencji osobno. Biorąc pod uwagę czasochłonność takiego rozwiązania, jest to zmiana, która na pewno nie będzie przyczyniała się do rozwoju działalności firm a jedynie spożytkuje cenny czas działu finansowego na powtarzanie zapisów z wystawionych bądź otrzymanych dokumentów.